Święto Zmarłych w Polsce i zwyczaje pogrzebowe w Islamie

DSCF0924aŚwięto pełne nostalgii, zadumy, wspomnień. Czas, kiedy wszyscy myślimy o tych, którzy odeszli.
Całymi rodzinami odwiedzamy groby naszych najbliższych. Wspominamy chwile, które spędziliśmy razem z nimi. Opowiadamy naszym dzieciom, jakich wspaniałych mieli dziadków, kuzynów, znajomych.

Snujemy barwne wspomnienia o ludziach, którzy przetrwały tylko w naszej pamięci. Każdego roku zapalając świecę, kolejne pokolenia przekazywać będą historię "o kochanej babci Ani, która piekła najlepsze ciasteczka na świecie, o srogim dziadka Heniu, którego długie wąsy tak śmiesznie łaskotały w policzki, lub uroczej cioci Dorocie, tej co to miała rudego kota Marudę".
Tak jest w Polsce.


W krajach muzułmańskich pogrzeby i cmentarze wyglądają zupełnie inaczej. Nie odchodzi się tu
Święta Zmarłych i nie odwiedza cmentarzy.DSCF0923a
Muzułmanie dążą do tego, aby ich zmarli pochowani byli w ciągu 24 godziny po śmierci. Dłuższy przebywanie zwłok na ziemi, grozi uwięzieniem duszy zmarłego w ciele i może spowodować kłopoty z dotarciem do raju.
Rzadko wyznawcy islamu wnikają w przyczyny zgonu. Wierzą, że skoro Allah zesłał na kogoś śmierć, nikt nie powinien dociekać, jaki sposób śmierci wybrał dla danego człowieka. Dlatego sekcje zwłok nie są praktykowane.
Ceremoniał pogrzebowy w Omanie
Po stwierdzeniu przez lekarza śmierci, ciało zmarłego jest myte. Dawniej służyły do tego celu namoczone w wodzie liście cedru, dziś zastąpiło je mydło. Następnie naciera się je pudrem sandałowym i namaszcza pachnącymi olejami. Ważną sprawą jest oczyszczenie i zatkanie wszystkich otworów w ciele zmarłego. Usuwa się także wszelkie sztuczne elementy, takie jak ozdoby, protezy, sztuczne szczęki... Następna czynność, to szczelne zawinięcie w bawełniane chusty. Jeśli zmarły za życia odbył pielgrzymkę do Mekki, używa się chust, które służyły mu w tym świętym miejscu. Tak przygotowanego na ostatnią drogę zmarłego układa się na marach i przykrywa zieloną kapą, wyszywaną w cytaty z Koranu.
Jeśli zmarłą jest kobieta, wszystkie wymienione do tej pory czynności wykonują kobiety z najbliższej rodziny. Jeśli to mężczyzna - mężczyźni.
1W drzwiach domu mary zawsze przejmują mężczyźni i transportują je na cmentarz. Kobiety pozostają w domu. Przed pochówkiem mężczyźni modlą się w Meczecie. Na cmentarzu (cmentarze są własnością państwa, państwo też zajmuje się pochówkiem) zawsze czeka kilka przygotowanych grobów. Ciało układa się głową w kierunku Mekki, po zasypaniu w miejscu głowy kładzie się kamień.
Przez kolejne trzy dni (czasami dłużej) do domu zmarłego przychodzi rodzina i znajomi składać kondolencje. Piją herbatę przegryzają daktylami i wspomina tego, który odszedł. Popołudniami, aż do ostatniej modlitwy, czytany jest Koran w intencji zmarłego. Bardzo często kupowane są w tym celu nowe księgi, które potem zanoszone są do Meczetu.
Obowiązkowa żałoba dla mężczyzn po utracie żony to trzy dni.DSC 2778a
Dla kobiet, po utracie męża - cztery miesiące i dziesięć dni.
W tym czasie, jeśli kobieta pracuje, dostaje wolne i pełną pensje, natomiast z domu może wychodzić tylko z opiekunem z rodziny.
W ten sposób, jeśli okazało by się, że kobieta jest w ciąży, zabezpieczano dawniej prawa dziedziczne nienarodzonego dziecka. Po czterech miesiącach i dziesięciu dniach można już wyczuć ruchy dziecka i na tej podstawie określić kiedy zostało poczęte. Dziś mamy USG, badania ciążowe i inne wynalazki. Kiedyś mądrość i doświadczenie. Pozostała tradycja.
Należy jeszcze dodać o niezwykłej solidarności i zaangażowaniu przyjaciół, znajomych i sąsiadów, w niesieniu pomocy dla rodziny zmarłego.
Ibrak. Wspomnienie
Siedzę po turecku na wzorzystym dywanie. Znam już na pamięć zawiłości jego wzorów.
Już trzeci dzień przychodzę na kilka godzin, modlić się za duszę zmarłego syn mojej przyjaciółki. Przychodzę, siadam, rozmawiam. Każdy przynosi coś do zjedzenia. Dookoła leżą porozkładane Korany. Ktoś czyta, ktoś parzy herbatę. Wciąż strofowane i uciszane dzieci przeniosły się w głąb domu. Dolatuję do nas ich wesołe głosy. Dzieci to dzieci.
2aSiedzę po turecku na wzorzystym dywanie i wraz z innymi wspominam czternastoletniego Ibrę. Rodzina chce go zapamiętać takiego jakim był. Radosnego, mądrego, pięknego chłopca. Tyle życia miał jeszcze przed sobą. Jednak Allach miał wobec niego inne plany. Dlaczego? Nikt nie docieka dlaczego. Wszyscy wspominają jego radosne dzieciństwo, sukcesy w szkole, miłość do rodziców i rodzeństwa.
Miał tylko czternaście lat. Właśnie uczył się do sprawdzianu, kiedy koledzy przyszli do niego:
- idziemy grać w piłkę. Chodź z nami. Co? Uczysz się? Ty kujonie. Zostaw te książki. Maminsynek. Przyjechali do niego na tak popularnych tu, niewielkich motorach. Kusili i wyśmiewali:
- kujon, maminsynek.
Zdenerwowany Ibra wybiegł z domu. Poniosły go nerwy. Wskoczył na swój motorek i wcisnął gaz. Wjechał prosto pod koła nadjeżdżającego samochodu.
I nic by się nie stało gdyby z baku nie wylała się benzyna.
I nic by się nie stało gdyby Ibra upadł dalej, a nie prosto w środek rozlanej benzyny.
I nic by się nie stało, gdyby benzyna nie zaczęła się palić.
Ibra spłonął. Na nic nie zdało się, że kierowca momentalnie wyskoczył z samochodu, że wszelkimi siłami starał się zgasić płomienie. Ibra w 90% miał spaloną skórę, poparzone płuca, wypalone oczy. Na nic zdała się szybka pomoc lekarska. Przez kilka dni leżał w śpiączce farmakologicznej. Nie udało się go uratować. Allach zdecydował inaczej.
- Jak ma żyć matka z myślą o strasznej śmierci jej syna?
- Jak ma żyć ojciec ze świadomością, że to właśnie on kupił ten feralny motor?
- Jak pogodzą się z jego śmiercią koledzy, którzy sprowokowali go do wyjścia z domu?
Siedzimy na wzorzystym dywanie i wspominamy ciemnookiego chłopca. Wspominamy takiego jakim chcemy go pamiętać.
Rodzina i znajomi biorą pachnące nowością książki Koranu i czytają święta wersy. Za kilka dni, ktoś zaniesie je do meczetów. Każde otwarcie jednej z nich będzie modlitwą za duszę Ibry.

Joomla Template - by Joomlage.com